Wiatrak
- Justyna Cholewiak
- 15 sty 2022
- 1 minut(y) czytania
Bzdurne Myśli dokonały pewnego odkrycia. Bardzo dobrze przyjrzawszy się swojemu domowi stwierdziły, że przypomina on wiatrak. Ale nie że z wyglądu, to by zauważyły wcześniej, aż tak mało spostrzegawcze to one nie są. Podobieństwo dotyczy mianowicie kwestii zależności od wiatru.
Czasem nie ma go wcale. Wtedy nic a nic się nie rusza, ziarenka zalegają, marnują się, gniją. Innym razem zaś ni z tego ni z owego zrywa się halny i wiatrak się rozkręca, a jak już na dobre się rozkręci, Myśli robią się coraz bardziej Skoczne i Nieuchwytne. Nie do utrzymania. Jest ich zdecydowanie za dużo jak na jeden młyn, i on tego nie wytrzymuje.
Myśli boją się wtedy trochę, że stracą dach nad głową (albo głowo-dach, zależy jak na to spojrzeć), że młyn rozpadnie się na kawałeczki. Martwią się, co to za mąka wyjdzie. W końcu jednak nie zostaje im nic poza odśpiewaniem Bzdurnej Piosenki:
Żyjemy w przeciągu
wiatr ciągle się zmienia –
to właśnie wiatrak
ma do pierniczenia
Co odśpiewawszy, Myśli mogą się (względnie) spokojnie zająć tym, co im idzie najlepiej, czyli oczywiście Bzdurzeniem. To znaczy właściwie już się zajęły…
Comments